£75.75
Cudowny aromat kwiatu bzu wreszcie uchwycony! Świeży wiosenny zapach Lilac od dziesięcioleci wymyka się gorzelnikom. Nieuchwytny i nieśmiały, niczym tańczący wiosenny motyl, ten wspaniały zapach został wynaleziony najdelikatniejszą metodą destylacji. Nasza rzadka superkrytyczna ekstrakcja olejku eterycznego z kwiatu bzu przechodzi przez standaryzowane i zsyntetyzowane imitacje, wychwytując przejrzyste kwiatowe woski bzu i oferując najczystszą esencję bzu w całej jego eterycznej chwale.
Nazwa botaniczna: Syringa vulgaris
Rodzina botaniczna: Oleaceae
Metoda ekstrakcji: ekstrakcja nadkrytyczna
Część destylowanej rośliny: kwiaty
Kraj pochodzenia: Bułgaria
Metoda uprawy: organiczna
Konsystencja: Wyjątkowo wspaniały wosk, gęste esencje Lilac wymagają trochę alchemii, aby przygotować je do wdzięcznej perfumerii. Aby użyć w perfumach i mieszankach, delikatnie podgrzej w kąpieli wodnej i natychmiast wymieszaj z rozpuszczalnikiem (alkoholem organicznym lub olejkiem eterycznym z cytrusów) lub jojobą, a następnie ponownie delikatnie podgrzej i wstrząśnij razem. W połączeniu z jednym z tych nośników wydobywa również subtelniejsze nuty i zachwyca nos.
Opis zapachu: Subtelne, subtelne, wiosenne nuty zieleni tchną eteryczno-ametystowym aromatem.
In Living Libations: Perfumy Lilac Lady
Dobrze komponuje się z: jaśminem, różą, neroli, ylang, geranium, wanilią, lawendą, melisą, kadzidłem, cytryną, bergamotką, grejpfrutem, limonką i rumiankiem.
Zastosowanie: Idealny do perfum z płatkami, olejków do ciała i mieszanek.
Składniki : b-linalool, aldehyd liliowy, alkohol liliowy AD, elimicyna, I-elimicyna, skwalen, a-amiryn, b-amiryn
Ten wspaniały, złoty woskowy ekstrakt ma delikatny, eteryczny, słodki kwiatowy zapach z delikatnym owocowym, balsamicznym odcieniem. Nasza rzadka całkowita ekstrakcja jest pierwszą w swoim rodzaju, która uchwyciła piękny, słynny kwiatowy aromat bzu wraz z kwiatowymi woskami, które są pełne dobroczynnych składników.
„Peace zatrzymał się u boku Elizabeth w otwartych drzwiach, by napić się bogatego zapachu bzu, którego fioletowe pióropusze tak kusząco kiwały się z żywopłotu po drugiej stronie. Przez wiele dni częścią jej porannego programu było wybieganie na zewnątrz, gdy tylko była ubrana, by łapczywie wąchać bzu powietrze, ale nigdy wcześniej nie pachniały tak słodko ani nie wyglądały tak pięknie i pierzaste jak dziś rano. , bo teraz osiągnęli szczyt swojej doskonałości”.
~ Ruth Alberta Brown, Liliowa dama